Tu, w piwnicy, daleko od głównych traktów, na zapleczu oficjalnych
Melpomeny, albo i o funkcjach innych, porównywalnie jałowych, bo z istoty doraźnych, gazetowych, wiecowych – spokojni ludzie z Cricoteki jedenaście razy przypomnieli, że teatr jest szukaniem odpowiedzi na własne zdumienie nieodwołalnie kruszejącymi rzeczami, czasem, znikaniem, bezradnością, nieustającym chrobotem pamięci. –…